Wilfredo Leon dostał powołanie na mistrzostwa świata. Wiadomo, jakie są szanse na jego występ
Zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) Nikola Grbić do 22 lipca musiał ogłosić szeroką, składającą się z aż 22 zawodników, kadrę na mistrzostwa świata. Z tego grona na zgrupowaniu w Spale pojawiło się 17 siatkarzy, a Bartłomiej Lipiński, Kamil Szymura, Maciej Muzaj i Karol Urbanowicz prawdopodobnie stracili już szansę na udział w czempionacie.
Wilfredo Leon nie zagra na mistrzostwach świata?
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja Wilfredo Leona, który wprawdzie nie dołączył do kolegów trenujących pod okiem serbskiego szkoleniowca, ale w każdej chwili może przyjechać do Spały, o czym w rozmowie z Onetem mówił Sebastian Świderski.
Bardzo chciałbym, żeby Leon zagrał w mistrzostwach świata, ale szanse na to są bardzo małe. Przed Wilfredo drzwi kadry cały czas są otwarte. Leon ma swój program rehabilitacyjny, ale dostał zaproszenie do Spały i w każdej chwili może dołączyć do zespołu – zaznaczył prezes PZPS.
MŚ w siatkówce. Grbić rozmawiał z Leonem
Jak dodał Świderski, Grbić przeprowadził już rozmowę z Leonem. Ewentualny powrót przyjmującego do kadry będzie zależał przede wszystkim od tego, jak przebiegnie leczenie po operacji kolana. Sam trener jeszcze w połowie lipca przekonywał, że występ gracza Sir Safety Perugia na mistrzostwach świata jest mało prawdopodobny. – Trudno będzie mu zacząć od zera i w trzy tygodnie dojść do takiego poziomu, który umożliwi mu występ w mistrzostwach – zaznaczył Serb w wywiadzie dla Onetu.
Absencja Leona oznacza, że w walce o powołanie na mistrzostwa świata będą liczyli się Bartosz Kwolek i Bartosz Bednorz, który rywalizują o miejsce w kadrze na pozycji przyjmującego. „Pewniakami” do wyjazdu na turniej wydają się być za to Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka i Tomasz Fornal. Niewykluczone jednak, że Grbić zdecyduje się na ostatecznie powołanie pięciu przyjmujących, przez co będzie musiał skreślić jednego z trzech obecnych na zgrupowaniu w Spale atakujących.